Wielkimi krokami nadchodzi długo oczekiwany, świąteczny czas spotkań z bliskimi i… bogato zastawionego stołu. Rodzinna atmosfera panująca przy świątecznej kolacji obfitującej w rozmaite pyszności nie zachęca do przestrzegania diety. Tradycyjna wieczerza wigilijna bywa potężną bombą kaloryczną. Zdarza się, że pochłaniamy nawet 5000 kcal, a więc kilkakrotnie więcej niż wynosi dobowe zapotrzebowanie organizmu. Czy zdrowe i dietetyczne świętowanie bez wyrzeczeń jest zatem możliwe?

Dieta w święta - czy to możliwe?

Zacznijmy od przytoczenia kilku ważnych faktów, które pomogą nam zrozumieć i zapanować nad nadmiernym objadaniem się w okresie świątecznym.

Po pierwsze, Święta to nie jest czas na odchudzanie, więc nie wymagajmy od siebie zbyt wiele. Nie oznacza to jednak, że możemy bezkarnie zapomnieć o wszystkich zasadach prawidłowego odżywiania i objadać się za dwóch.

Po drugie, Święta trwają tylko trzy dni, a nie dwa tygodnie. Odstępstwo od zasad zdrowego odżywiania w Wigilię czy w świąteczny dzień może jeszcze nam ujść na sucho, ale dwutygodniowe objadanie się świątecznymi wiktuałami już z pewnością odbije się na wyglądzie sylwetki.

Po trzecie, organizm „podlicza nas” ze spożytych kalorii tygodniowo. Jeśli jednego dnia pofolgujemy sobie z łakociami, niech kolejny będzie skromniejszy kalorycznie. W ten sposób bilans kaloryczny na koniec tygodnia będzie w porządku. Jeden dzień grzeszków? - ok, ale „odpracujmy” go nazajutrz.

Po czwarte, organizm dorosłego człowieka potrzebuje codziennie około 2000-2500 kcal, a każda nadwyżka jest magazynowana w formie tkanki tłuszczowej. Możemy się jej skutecznie pozbyć (nawet w okresie kiedy więcej jadamy) poprzez wprowadzenie większej ilości aktywności fizycznej.

Zadbajmy o regularne posiłki

Często w natłoku przedświątecznych obowiązków zapominamy o posiłkach. Błędem jest myślenie, że jeśli nic nie jemy przez cały dzień to będziemy mogli pozwolić sobie na więcej podczas wieczerzy. Nasz organizm jednorazowo potrafi „przerobić” około 500 kcal z posiłku. Nadwyżkę zawsze zmagazynuje. Zatem również w dzień wigilijny zaplanujmy pięć posiłków. Posiłek zawsze warto zacząć od wypicia szklanki wody, a następnie nałożyć sobie od razu na talerz to, co chcemy zjeść. Wybierajmy możliwie najmniej kaloryczne dania oraz sięgajmy po pomarańcze, mandarynki, grejpfruty. Są nie tylko niskokaloryczne, ale także dostarczają wielu witamin i składników mineralnych, a błonnik i kwasy w nich zawarte ułatwiają trawienie. 

Zachowajmy umiar

Kontrolujmy porcje - starajmy się zjadać ulubione potrawy, nakładając jednorazowo na talerz małe porcje. W tej sytuacji ekonomiczniej jest nakładać sobie kilka małych porcji różnych potraw, niż objeść się tylko jedną i próbować na siłę kolejnych.

Załóżmy, że spróbujemy wszystkich wigilijnych dań ze stołu, ale będzie to naprawdę tylko kosztowanie. Skupmy się na potrawach typowo świątecznych, na które czekamy cały rok, zrezygnujmy natomiast z tych, które mamy na stole częściej.

Zwróćmy uwagę na to, jak jemy – nabierajmy mniejsze porcje, przeżuwajmy powoli, dzięki temu pokarm będzie rozdrobniony na tyle, że znacznie łatwiej będzie go przetrawić. Unikniemy w ten sposób wzdęć, a przy okazji pewnie także mniej zjemy.

Zadbajmy też o to, by nie jeść tuż przed snem. 

Świąteczne dania w wersji „light”

Spróbujmy przygotować wigilijne potrawy w "lżejszej" wersji, by mimo wielu świątecznych pokus przestrzegać zasad prawidłowej diety

Zamiast smażonej ryby zróbmy ją bez panierki. Możemy ją posypać płatkami migdałowymi, ziarnami sezamu czy pestkami słonecznika, co urozmaici danie. Zamiast tłustych sosów możemy dodać do nich jogurt naturalny lub oliwę z oliwek. Zrezygnujmy ze śmietany dodawanej do zupy grzybowej czy barszczu czerwonego. Odgrzewając potrawy unikajmy smażenia na głębokim tłuszczu, np. pierogi odgrzejmy w wodzie, a nie na patelni. Zamiast śledzi w śmietanie możemy przygotować je w wersji jogurtowej lub z jabłkiem. Zamiast cukru, tam gdzie to oczywiście możliwe, używajmy ksylitolu, stewii, miodu – wartość kaloryczna ciast, pierników i innych wypieków natychmiast spadnie. Białą mąkę na pierogi lub uszka zastąpmy jej pełnoziarnistą wersją, możemy wypróbować np. mąkę orkiszową. 

Praktyczne rozwiązania

Wykorzystajmy sałatki - przed kolacją lub świątecznym obiadem zjedzmy talerz sałatki. Nie mówimy tu o liściu sałaty, ale o porządnej porcji warzywnego mixu, który można urozmaicić jajkiem, rybą lub mięsem drobiowym. Warzywa wypełnią żołądek i jelita. Zawarty w nich błonnik pozwoli nam zostać nasyconym przez kilka godzin i nie podjadać.

Postawmy na przyprawy wspierające proces trawienia. Świąteczne potrawy wzbogać o rozmaryn, goździki, majeranek, kminek. Dobrym rozwiązaniem będzie dodatek imbiru. W świątecznej diecie świetnie sprawdzi się także bazylia.

Wybierajmy zdrowsze potrawy - małe zmiany mogą stanowić dużą różnicę. Decydujmy się na potrawy, które nie są zbyt kaloryczne, np. barszcz z uszkami, rybę z sałatką bez ziemniaków i pieczywa, z kurczaka zdejmijmy skórę, zamiast ciasta z kremem wybierzmy owoce.

Pijmy wodę

Pamiętajmy o wodzie - w Święta szczególnie łatwo jest zaburzyć gospodarkę wodną organizmu. Alkohol i obfite posiłki nie sprzyjają właściwemu nawodnieniu. Podczas świątecznych dni szczególnie ważne jest nawadnianie organizmu. W trawieniu ciężkich potraw pomogą również różnego rodzaju napary ziołowe – czystek, rumianek, dziurawiec, mięta. Pijmy zieloną herbatę i wodę z cytryną. Dzięki temu szybciej oczyścimy organizm z toksyn, a przy okazji pobudzimy trawienie i metabolizm.

Wyjdźmy na spacer

Energiczny spacer wpłynie pozytywnie na trawienie, spali nadwyżkowe kalorie, a także dotleni organizm. Jeżeli to możliwe spędźmy go aktywnie np. bawiąc się z dziećmi na śniegu. Jest to również sposób na uniknięcie podjadania. Idźmy na spacer dwa razy każdego świątecznego dnia – po śniadaniu i po obiedzie. Niech każdy spacer trwa 30-40 minut. W ten sposób przemiana materii będzie znacznie szybsza, a my bez wyrzutów sumienia będziemy mogli dalej świętować w gronie najbliższych.

Wypełnijmy czas zabawą

Przygotujmy plan aktywności na świąteczne dni, tak aby nie spędzać ich wyłącznie przy stole. Zabierzmy całą ferajnę na długi spacer lub umówmy się na jogging z przyjaciółmi. Wieczorem zaplanujmy wspólną zabawę: grę w kalambury, planszówki, ułóżmy wieżę z klocków, zbudujmy „bazę” pod stołem i pobawmy się z maluchami jak za dziecięcych lat. Poćwiczmy origami, pośpiewajmy razem kolędy. Wypełnijmy czas swojej rodziny zabawami, a wspomnienia najpiękniejszych świąt zostaną z nami na długie lata.

Odporność w Święta?

W świąteczny czas nie zapomnijmy także o zadbaniu o naszą odporność. Zbilansowana dieta i aktywność fizyczna to podstawa. Jeśli jednak zawartość dobroczynnych składników w naszej diecie jest niewystarczająca, możemy wzmacniać nasz organizm dzięki zastosowaniu różnych składników roślinnych oraz innych substancji pochodzenia naturalnego. Pośród wielu takich substancji, warto zwrócić szczególną uwagę na Pleuran – niezwykły polisacharyd będący szeroko stosowanym składnikiem pochodzącym z grzyba, boczniaka ostrygowatego. Składnik ten jest dostępny w postaci gotowych preparatów, np. Imunoglukan P4H® w płynie dla dzieci lub w kapsułkach dla dorosłych. 

 

 

Zdrowych Świąt!

Na ten niezwykły czas czekamy cały rok. Nie pozwólmy, aby obsesyjne myślenie o diecie zepsuło nam korzystanie z wyjątkowej atmosfery. To tylko trzy dni. Lekkie odstępstwo od zasad nie zaszkodzi. Jedzmy, bawmy się i cieszmy świąteczną atmosferą, ale we wszystkim zachowajmy zdrowy rozsądek. Bądźmy w Święta w doskonałej formie!

Drodzy czytelnicy, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam przede wszystkim zdrowia oraz spokoju w gronie najbliższych. Dziękujemy, że z nami jesteście!

Załoga tworząca Phamily.pl.

 
Phamily.pl